Dom Rozwoju powstał z tęsknoty do domu idealnego, wymarzonego. Kiedyś spotkaliśmy się i rozmawialiśmy o tym, czego komu w jego dorosłej domowości brakowało. I tak powstał dom idealny. Do którego zaczęliśmy zmierzać.
Ten dom to wypadkowa tak wielu wektorów, że gdyby je po kolei opisywać, okazałoby się, że niektóre z nich są wzajemnie wykluczające. Więc ów dom jest utopią. Marzeniem, jak idea, regulatywnym.
Sposób prowadzenia tego domu, odkąd się urodził, to nieustanne godzenie niemożliwego. Bo to i dom i miejsce pracy. To zarówno dom, jak i przestrzeń twórcza. To dom i szkoła. Szkoła w domu. Sfera wartości twórczych przecina się na wiele różnorodnych sposobów z koniecznościami przeżycia.
Garstka pierwszych domowników, która przyciąga gości, którzy stają się domownikami. Ten dom ma szeroki horyzont otwartości. Nie jest domkiem jednorodzinnym, dla jednej małej rodziny i jej nielicznych gości. Jest domem ponad rodzinnym. Tak po włosku.
Z pojęcia domu i tego co domowe rodzą się kolejne znaczenia. W ten sposób dom staje się źródłem sensotwórczym wszystkich działań Domu Rozwoju. Ognisko domowe zaś pewną stałą energetyczną – źródłem ciepła.
Dom to miejsce wyjścia. Z domu wyrastasz w świat.
Dorosłość to rozmaite formy przetrwalnikowe dziecka. Rzecz cała sprowadza się zatem do tego, żeby zaprojektować dorosłość, która pozwoli jak najbardziej być dzieckiem.